Opis usługi: Biorezonans magnetyczny prawdę Ci powie!

Opis usługi: Biorezonans magnetyczny prawdę Ci powie!

Po dwóch tygodniach Diana znów stanęła przed dębowymi drzwiami „Infozdrowie DANOVITAL”. Tym razem jednak nie przyszła na sesję Access Bars, a wykonać test analizatorem kwantowym. Usiadła w welurowym fotelu i poczekała na swoją kolej. Wizyta poprzedniego klienta przedłużała się, jednak ten fakt nie zadziałał na kobietę negatywnie.

Niesamowite, że wcześniej denerwowało mnie każde najdrobniejsze odstępstwo od planu – korki na mieście, spóźnienie rozmówcy na spotkanie, czy taka sytuacja jak tu – przedłużone oczekiwanie na moją kolej. Wszystko zmieniło się po tej sesji Access Bars, którą poprzednio zrobiła mi Pani Danuta. Czuję się teraz lekka, uspokojona, w harmonii ze swoimi emocjami i światem. Cudownie, że zdecydowałam się na ten zabieg energetyczny – myślała.

Rozważania o dobrostanie, który nastąpił po sesji uwalniania emocji, przerwała właśnie Pani Danuta. Właścicielka gabinetu pożegnała mężczyznę ok. 50-tki i zaprosiła Dianę do środka.

– Dzień dobry, Pani Diano. Jak się Pani czuje? – spytała.

Fantastycznie, Pani Danuto! Nawet przedłużający się zabieg, który sprawił, że musiałam poczekać na swoją kolej, nie wytrącił mnie z równowagi. Od kiedy zrobiła mi Pani Barsy, świat jest jakiś lepszy, a ja spokojniejsza – odparła klientka.

Cieszę się. Jest mi niezmiernie miło widzieć Panią tak łagodną i słyszeć o tych zmianach. Dzisiaj zobaczymy, co jest w ciele – odparła z uśmiechem Pani Danuta. – Proszę usiąść wygodnie, zdjąć biżuterię, wyłączyć telefon i najlepiej odłożyć go do torebki, żeby nas nie rozpraszał, a także – jeśli ma Pani jeszcze jakieś metalowe przedmioty blisko ciała, np. monety, klucze, proszę również się ich pozbyć. To wszystko zaburza przepływ fal elektromagnetycznych. Zaraz Pani opowiem, ja to działa, tylko przygotuję sobie miejsce pracy.

Dobrze – skwitowała krótko Diana i zaczęła przeglądać kieszenie w poszukiwaniu metalowych rzeczy.

 W tym czasie właścicielka gabinetu wyjęła metalową walizeczkę, a z niej urządzenie podobne do laptopa. Podłączyła do niego jeszcze inne urządzenie i kabel zakończone uchwytami. Na stole położyła również słuchawki.

No dobrze, jeśli jest Pani gotowa, to możemy zaczynać – zaproponowała Pani Danuta.

Jestem. Proszę mi wyjaśnić, w jaki sposób to działa i co mam robić, ponieważ tym razem nie miałam czasu poszukać informacji – poprosiła Diana.

Oczywiście. Urządzenie, które Pani widzi to kwantowy biomagnetyczny rezonansowy analizator. Podłączyłam go do komputera, w którym uruchomię program skanujący. Pani zadaniem będzie trzymać ten uchwyt i oddychać spokojnie. Urządzenie sczyta pole elektromagnetyczne, dzięki któremu w programie zapisze się kondycja Pani organizmu na poziomie komórkowym. Analizator wskaże niedobory składników odżywczych, jak funkcjonują poszczególne narządy i czy tworzą się stany zapalne. Ten test  potrwa około minutę. Na podstawie wyników zobaczymy również, który układ wymaga szczególnej troski, a być może leczenia. Dzięki tym informacjom będziemy mogły dobrać odpowiednie środki zaradcze: może wystarczą zioła, może suplementy, a może będzie konieczna wizyta u specjalisty z zakresu odpowiedniej dziedziny medycyny – opowiedziała terapeutka.

Ile możliwości! Prawdę mówiąc, już się w tym zgubiłam – skomentowała przepraszająco Diana.

Nic nie szkodzi, proszę się nie przejmować. Analizator pomaga wykryć odstępstwa od normy na tak wczesnym etapie, kiedy fizycznie jeszcze ich nie zauważamy. Pozwala to na wdrożenie działań leczniczych, a nawet profilaktycznych, dzięki którym jesteśmy w stanie przeciwdziałać chorobom, zanim fizycznie zobaczymy ich objawy. Cel jest jeden: Pani zdrowie i dobre samopoczucie – uspokoiła klientkę. Po czym dała jej w dłonie uchwyty i uruchomiła program.

Kiedy skaner zakończył swą pracę, Diana odezwała się:

Wie Pani, jestem pod wrażeniem tego urządzenia – te  obrazy przeskakiwały tak szybko! Jestem ciekawa, co wykażą.

Faktycznie – ogromne możliwości stwarza ten sprzęt, a co najważniejsze – badanie jest krótkie i bezinwazyjne. Teraz podłączymy jeszcze mezator. Założy Pani dla odmiany słuchawki, skanowanie potrwa ok. 20 minut. Dzięki temu fale mózgowe pokażą nam ogniska zapalne i ewentualną obecność pasożytów. Później zestawię wyniki obu badań i dowiemy się, czy ma się Pani czym martwić – uśmiechnęła się.

Co za pogodna kobieta ta Pani Danuta. Widać, że kocha to zajęcie i pracę z klientami – pomyślała Diana.

W dwa kwadranse było już po wszystkim. Ustaliły termin następnego spotkania, podczas którego Pani Danuta omówi wyniki badań i przedstawi Klientce możliwe rozwiązania.