Kiedy w zeszłym roku uruchamiałam firmowy fanpage Fabryki treści ujęłam swoje pisanie jako kolejne elementy drogi.
Wśród nich wyróżniłam:
- wiejską gruntówkę
- leśny dukt
- nadmorską promenadę
- drogę jednokierunkową
- trasę ekspresową
- i mleczną drogę.
Kieruję się ku mlecznej drodze – niczym nieograniczonej, onieśmielającej i olśniewającej blaskiem galaktyce. Ponoć najjaśniej świeci w okolicy gwiazdozbioru Strzelca, w którym to kierunku znajduje się jej centrum. To mój znak zodiaku.
Podium SUKCESU
Dziś ostatni dzień pierwszej części 2020 roku, podsumowałam więc sobie ten okres w kontekście mojej wizji i celów do osiągnięcia. I jestem bardzo dumna! Wyjeżdżam z ekspresówki, żeby wznieść się w niebo, do gwiazd, a stamtąd mleczną drogą – w kosmos.
Świetnie mi idzie w trzech obszarach tematycznych, nad którymi intensywnie pracuję:
I miejsce: pisanie
II miejsce: rozwój
III miejsce: relacje
Dlaczego wybrałam właśnie te i co już osiągnęłam?
Po pierwsze: pisanie (dla mnie treściowanie ;p)
Chcę pisać, tworzyć, wymyślać – w różnych formach.
Chcę się rozwijać w tym kierunku.
Chcę, aby tworzenie treści przyniosło mi stabilizację finansową i pomogło spełniać marzenia, których mam pełną głowę.
Chcę wydać swoje wiersze, by podzielić się pięknymi emocjami.
Chcę inspirować innych do odważnego podążania za swoimi pragnieniami i świadomego pisania drogi własnego szczęścia.
Chcę rozwijać swój dar, a poprzez pisanie – łączyć ludzi.
Chcę pisać powieści.
Co wokół tego?
1. artykuły
– o różnej tematyce
– pisane na zlecenie i dla przyjemności
– zostały opublikowane w biuletynie „Primum” Bydgoskiej Izby Lekarskiej (cykl dot. projektu „Zanim zajdziesz”); na portalu dla kreatywnych ludzi Creativity First i na moim blogu www.malgorzatasiemianowska.pl
– w ramach cyklu #kobietaikwiaty, pisane we współpracy z Moniką Wojdyło znalazły się na jej stronie www.kobietawartamilion.pl
– z uwagi na etykę zawodową nie mogę się chwalić, na których blogach klientów ukazały się teksty mojego pióra
2. opowiadania
– o mojej bohaterce Florentynie
– pisane z myślą o cyklu lub wydaniu zbioru
– tchnące magią prosto z serca
3. felietony
– w ramach zainicjowanego przeze mnie wydarzenia na facebooku Fusami treściowane wakacje, w którym udział biorą autorka bloga rozwojowego Monika Wojdyło oraz pisarka Barbara Grzymkowska-Blok z Wrocławia www.florysztuka.blogspot.com
– na wspólnie uzgodniony wcześniej temat
– mianownikiem wszystkich tekstów jest kawa
4. wiersze
– nowych przybyło kilka
– kilkanaście wysłałam na konkursy literackie
– kompilację kilku zaśpiewała bydgoszczanka Marcelina Bociek
5. praca nad rzemiosłem
– warsztaty z kreatywności organizowane przez Creativity First
– wyzwania pisarskie (lekcje Jamesa, opowiadanie) w grupie Niebieszczańska: creative writing
– VIP writing club – wakacyjny program dla piszących
6. technikalia
– samodzielnie postawiony blog www.malgorzatasiemanowska.pl
– fanpage pisarki Małgorzata Siemianowska
Ładnie, prawda? Sama jestem pod wrażeniem! Już pracuję nad tym, aby w drugiej połowie roku lista była bardziej okazała.
Po drugie: rozwój.
„Twój los zależy od Twoich nawyków.”
Brian Tracy
Zgadzam się z tym w pełni. Kiedy zaczęłam pracować nad zmianą złych nawyków w dobre, zmieniał się również świat wokół mnie. Rozwój mentalny i duchowy uruchomiły rozwój pisarski i biznesowy. Poranny i wieczorny blok nawyków (ruch, woda, czas na rozwój oraz medytacja, wdzięczność i kilka stron książki przed snem) pozwolił mi na wypracowanie rutyny dnia. Bynajmniej – nie jest ona nudna! Określiłabym ją jako dążenie do równowagi i harmonii. Pracuję nad tym, aby koło życia było równomiernie zakreślone.
Z czego skorzystałam?
– dziennik coachingowy Kamili Rowińskiej pomógł w wyrobieniu nawyku systematyczności
– muzyka solfeżowa pomaga się zrelaksować, szczególnie podczas pisania
– test kotwice Scheina uzmysłowił mi, jakie wartości wpływają na moją motywację
– dzięki testowi FRIS dowiedziałam się, że moim naturalnym stylem myślenia jest wizjoner, a działania entuzjasta
– nagrania i książka Klaudii Pingot uczą mnie przyciągania dobrych zdarzeń
– karty „Odszukaj siebie” psycholożki Agaty Orzehowskiej pomagają wzmacniać moje poczucie wartości
– o wyzwaniach , książkach i szkoleniach nie będę Wam pisała ?
Jak to się przełożyło na biznes?
– w lutym wygrałam kurs „Znana marka online” Joanny Ceplin, który był kluczem do poukładania mojej wizji i promocji w sieci
– później kupiłam dostęp do ASB Light, również u Joanny Ceplin, dzięki któremu małymi krokami zaczęłam zdobywać wiedzę na temat budowania marki w sieci i odważać się działać wg hasła: Progres nie perfekcja, robiąc COŚ po raz pierwszy, np. transmisję na żywo
– w realizowaniu celów wspieram się w formie mastermind z Anna Stęrzewska – cotygodniowe rozmowy i „rozliczenie” z realizacji założeń poprzedniego tygodnia dodatkowo mnie motywują
– samodzielnie założyłam stronę www i fanpage swojego literackiego pióra, yyy oblicza 😉
– z moich konsultacji treści korzystają kobiety z całej Polski
– poukładałam swoje usługi – teraz napiszę dla Ciebie: tekst na stronę www, artykuł na bloga, artykuł do pracy, tekst landing page, ofertę sprzedażową, opisy kategorii i produktów w sklepie internetowym, koncepcję strony www, koncepcję wpisów na fanpage, koncepcję treści książki, Twoją historię, reportaż ślubny, reportaż ciążowy, opowiadanie, felieton, bajkę i inne oraz wymyślę: nazwę dla firmy, strony internetowej, produktu, hasło reklamowe, pakiet hasztagów czy pomysł na wizerunek
– zaczęłam współpracować z ludźmi
– i dzięki temu wszystkiemu mam coraz więcej, satysfakcjonujących mnie zleceń
Po trzecie: relacje.
Zmiękłam i złagodniałam ? chociaż są jeszcze tacy, którzy działają na mnie jak płachta na byka. Jednak czuję, że obiema nogami stoję po łagodnej, wspierającej i wyrozumiałej (co nie znaczy, że słabej) stronie kobiecej. Staram się przynajmniej. Trenuję, podpatrując starsze koleżanki i kobiety z mojego najbliższego otoczenia. Motywacji do działania bez względu na formę dodają mi spotkania i rozmowy z kobietami. Baterie ładuję, przebywając z moją Rodziną, a szczególnie bratankami. Uważam, że od dzieci możemy się dużo nauczyć.
Przyznam, że kiedy patrzę na tę listę sukcesów, czuję wdzięczność wobec siebie i wszystkich osób, które pomogły mi ją wykreować. Motywuje mnie to do dalszej pracy!
A Ty – robisz podsumowania?